fbpx

Z dziećmi w drodze do PANAMY

Pamiętacie tytułowych bohaterów „Panamy” Janoscha?
Tygrys i Miś pytają napotkaną wronę o drogę. A ona im odpowiada:
– O jaką drogę? Na świecie są przecież setki i tysiące dróg.
A zabawni bohaterowie na to:
-Chodzi nam o drogę do kraju naszych marzeń.

No właśnie, zupełnie nie wiem dlaczego wrona zapytała o tak oczywistą sprawę. O jaką, do licha, drogę może chodzić?

Miesiąc temu prowadziłam – w szkole mojego syna – mini szkolenie z wystąpień przed kamerą. Dla dzieci rzecz jasna. I jadąc na nie, miałam poczucie, że właśnie tego dnia, zbliżam się do mojej zawodowej Panamy. Bo jak tu inaczej nazwać, spędzenie paru godzin w towarzystwie rezolutnych 8-latków, którzy palą się do tego, by mówić. I to jak mówić! I to o czym mówić! Do tego śmiać się, skakać, śpiewać, snuć historie o pierwszych miłościach. Na żadnym ze swoich dotychczasowych spotkań szkoleniowych nie byłam tak zapoznana z życiem wewnętrznym bohatera:) Szczęśliwego oczywiście.

PANAMA

 

Zadanie było proste: Poleć swoją szkołę innym uczniom i powiedz do kamery: dlaczego?
No niby proste, ale niekoniecznie.
Do tego, pamiętaj by mówić do kamery, by powtarzać pewne sekwencje pytań, nie bujaj się, nie garb, mów głośno, wyraźnie. Uff…

Ale okazuje się, że dzieci znoszą te wskazówki dzielnie  i o wiele szybciej radzą sobie z takimi zadaniami niż dorośli. Czy aby nie powinniśmy się uczyć takich kompetencji w szkole, by będąc dorosłym nie trząść się przed występem na konferencji, w telewizji, a nawet by powiedzieć coś podczas uroczystości rodzinnej?

W szkole uczymy się takich bzdur, a zapominamy o tych, które naprawdę przydają się w życiu.

A zatem wolałabym, aby program nauczania napisali bohaterowie PANAMY.

Ach jak cudowna jest Panama!

 

No Comments

Post a Comment