Świąteczne listy budują relacje i osobistą markę
List świąteczny … Gdybym była filozofem, pewnie napisałabym o tym, co widać na twarzy człowieka, który taki list otwiera. Jak pozytywnie jest zaskoczony, ciepło się do niego uśmiecha. Kiedy otwiera kopertę i jeszcze nie wie, co będzie w środku. Zagląda, wyciąga kartkę, złożoną w 3 równe prostokąty i zaczyna … czytać.
W charakterze pisma jest coś nadzwyczajnie prawdziwego. Pisząc do siebie w sieci, nie widzimy charakteru naszego pisma. Czytając ten artykuł, nie poznacie Państwo charakteru mojego pisma, i w zasadzie mój tekst traci na autentyczności.
Myślę jednak, że coś mogę z tym zrobić…
Co roku siadam, zatrzymuje się i piszę listy odręcznie. Na zaprojektowanej papeterii, której nie można kupić w Empiku, a malowanej akwarelami przez projektanta. Spersonalizowane – takie by zrobić komuś przyjemność, wzbudzić autentyczne zainteresowanie. Przyjemność jest niebywała w pisaniu takich listów. Taka forma spędzania czasu pod koniec roku, to także dobry moment na zrobienie bilansu relacji. Pielęgnujemy te, które wnoszą wiele w nasz osobisty, jak i zawodowy rozwój. A te , które wygasły? Skończyły się? Uspokoję Państwa, a może nie, ale sztuka żegnania się ma dużo wspólnego ze sztuką relacji.
Moich Klientów, którzy są ze mną w personal brandingowych procesach rozwojowych, zawsze pytam o tej porze roku: jakie niespodzianki świąteczne bądź noworoczne, planują dla swoich współpracowników, Klientów, partnerów, mentorów. Zwykle mówią o świątecznej kartce elektronicznej. Będzie szybko, bo tam już ktoś za nich wypisał życzenia. Zaznaczą tylko adresy w outlooku i wyślą mailem. Robi tak tysiące menedżerów i właścicieli biznesów.
Na ostatnim szkoleniu w międzynarodowym koncernie motoryzacyjnym poruszyłam ten temat. Zapytałam uczestników czy zdają sobie sprawę, że czas świąt to doskonały moment na budowanie biznesowych relacji i możliwości bycia w kontakcie z drugim człowiekiem. Zgodzili się, ale zaznaczyli, że czekają na wytyczne do składania życzeń odgórnie, bo obowiązują ich procedury. – Koncern przygotowuje nam kartki z gotowymi życzeniami, a my tylko wysyłamy, nigdy nie robiliśmy inaczej – powiedział menedżer odpowiadający za relacje z dilerami, gdzie kontakt spersonalizowany jest wręcz wskazany.
Od kilku lat – robię listę ważnych dla mnie osób już w listopadzie. Ludzie ważni, cenni, wyjątkowi. Moi mentorzy, moi współpracownicy, moi Klienci, moi znajomi – osoby, dzięki którym poznaję siebie, bo poznajemy się tylko w relacji.
Dla tych, których przekonałam do napisania takich listów – 3 wskazówki.
- Zastanów się czego chcesz życzyć danej osobie, co sprawi jej radość, przyjemność. Jakie słowa będą dla niej ważne. To świadczy o tym, czy Wasze relacje są bliskie i ważne dla was.
- Modyfikuj życzenia, nie wysyłaj wszystkim takiej samej treści. Jeżeli masz z tą osobą relacje bardziej prywatne, niech i takie będą twoje życzenia.
- Jeżeli ta osoba miała ważny udział w twoim życiu w mijającym roku – podziękuj jej za to. Personal branding to umiejętność budowania sieci kontaktów i filozofia wdzięczności – fundamenty dobrego życia.
No Comments