Szczypior w herbacie, czyli wyzwanie dla innowatorów. Dlaczego innowatorzy używają prostej metafory w języku biznesowym? Video Felieton odc. 3: Innowacja.
Innowator to ktoś, kto robi rzeczy, których nikt inny wcześniej nie robił. Na przykład połączył składniki, których nikt do tej pory nie łączył i dzięki temu powstał niesamowity smak herbaty. Takiej, której nikt wcześniej nie pił. Albo połączył ludzi, którzy ze względu na dość odległe od siebie profesje, nigdy wcześniej ze sobą nie współpracowali. I nagle okazało się, że to połączenie daje niesamowity efekt w postaci absolutnie innowacyjnego smaku dla podniebienia, albo gadżetu ułatwiającego codzienność. Innowatorzy – najwięksi w biznesie. Jest im łatwiej, bo mają doskonałą przestrzeń do komunikacji.
Jak zakomunikować konsumentom, że wypuszczamy na rynek herbatę o smaku szczypiorku? Nie wiem, czy jest taka na rynku, ale wiem, że opracowywane są receptury herbat o smaku warzyw. Konsument doskonale wie jak smakuje szczypiorek, ale użyty w herbacie, którą od lat na wyłączność mają cytryna, miód czy imbir – to absolutna nowość. Czy to znaczy, że język, którym będziemy opowiadać klientom o takim połączeniu, też ma być innowacyjny? Otóż absolutnie nie. Szczypior to jedno z najczęściej używanych warzyw w letniej kuchni. Wyglądem przypomina trawę, w smaku bardziej zbliżony jest do cebuli. Towarzyszy chłodnikom i pomidorom, które dojrzewały w słońcu. Kojarzy nam się z ogrodem, często dzieciństwem, może zsiadłym mlekiem, które babcie podawały z ziemniakami. Prosty obraz, prosta metafora. Nie ma tym filozofii, jedynie chęć pobudzenia wspomnienia. A takie wspomnienia, arechetypiczne obrazy są dla marketingu i PR kwintesencją przekazu.
Innowacja wymaga prostego wyjaśnienia. Wymaga używania prostych słów, prostych zrozumiałych metafor. Ludzie muszą nas zrozumieć także po to, by tę innowacje wdrażać w życie. By to robić muszą ją zrozumieć, ona musi0 stać się im bliska, odwoływac do ich świata. Używająć innowacji trzeba troszkę się poczuć jak u siebie, mimo że obcujemy z nowym. W tłumaczeniu innowacji ważna jest prosta metafora, taki znak zrozumiały dla wszystkich. W sprzedaży innowacyjnych produktów – talent rozmawiania, komunikowania się z ludźmi jest fundamentalny. Ponieważ innowacja – by się sprzedawała, realizowała – wymaga prostego pokazania jak działa i w jaki sposób może rozwiązać nasze problemy, albo zaspokoić podniebienia.
Biznesowy innowator – Piotr Voelkel, twórca marki Vox mówi: Ludzie twierdzą, że mam umiejętność mówienia w sposób bardzo klarowny i prosty , a z drugiej strony, że przywołuję porównania, które otwierają wyobraźnię. Kiedy jestem mocno zaangażowany w rozmowę, to na jej potrzeby wymyślam różne wizualizacje i to bardzo pomaga. Mówiąc o roli szkoły porównałem ją do drabiny. Uczeń może dzięki niej wchodzić na coraz wyższy poziom i od niego zależy gdzie ją postawi i jaki w końcu osiągnie wynik. Szkoła daje mu szansę. Tak czy owak dokładanie do słów pewnych wizualizacji, bardzo poprawia komunikację.
Czy masz swoją metaforę innowatorze?
No Comments